Ks. Zygmunt Golian: ROZMYŚLANIA NA KAŻDY DZIEŃ MAJA [AUDIO].III.Czyny z Wiary płynące

Maj poświęcony Królowej miesiąca Maja


>> O Nabożeństwie Majowym oraz codzienna Modlitwa <<



ZAPISKI Z KONFERENCYJ MAJOWYCH Ks. Zygmunta Goliana


> I. < ,  > II. < , > III. <,
> IV. < , > V. < , > VI. < , > VII. < , > VIII. <, > IX. <, > X. <, > XI. <,  

> XII.<, > XIII.<, > XIV.<, > XV.<,  > XVI.<,  > XVII.<,  > XVIII.<, > XIX.<, > XX.<, > XXI.<, >XXII. <, >XXIII. <, >XXIV.<, >XXV.<, >XXVI.<, >XXVII.<, >XXVIII.<, >XXIX.<, >XXX.<, >XXXI.<,
 

Wszystko dla Ciebie, Najsłodsze Serce Jezusa!
Słodkie Serce Maryi, bądź moim ratunkiem!

 



ROZMYŚLANIA  NA KAŻDY DZIEŃ MAJA

DZIEŃ III – Czyny z Wiary płynące

[AUDIO*]

∗                    ∗

 


 

Czyny z wiary płynące

 
    I. Chociaż Maryja była najczystszą i najświętszą z niewiast, jednak poszła oczyścić się w Świątyni, uchylić czoła przed kapłanem żydowskim i wziąć z rąk jego błogosławieństwo w obecności całej synagogi. Maryja wiedziała, iż Syna Boga Przedwiecz­nego niosła w objęciu, a jednak złożyła Go na rękach Symeona, i parę synogarlic ofiarowała we­dle przepisu.

    Gdyby nasz wzrok wewnętrzny nie był zaćmiony tysiącami rze­czy znikomych i poziomych, by­łoby nam łatwo przedstawić sobie tę przeczystą Dziewicę izraelską, niosącą na ręku Boga zamknię­tego w dziecięcym ciałku i Józefa, opiekuna i żywiciela tej Najświęt­szej pary, i Symeona, ostatniego z proroków, o natchnionym obli­czu i wejrzeniu promiennym, przy­tulającego Boga swego do piersi, zmęczonej życiem i mówiącego: "Teraz Panie puszczasz sługę Twego w pokoju, bo oczy moje oglądały Zbawienie!"... Usiłujmy przez chwilę przypatrzeć się tej wspaniałej scenie, wśród której Maryja wiarę swoją zatwierdziła. W dalszym ciągu Symeon wy­mawia straszne proroctwo o mie­czu, mającym przeniknąć Jej wła­sne serce i odtąd Maryja przez wiarę żyje jakby już w widzeniu krzyża. Życie Jej jedną, wielką, z wiary wyczerpniętą zajęte jest myślą, a wszystkie czyny Jej świadczą, że wierzyła: w Boga Ojca Wszechmogącego i Syna Jego jedynego. Będziemy po kolei prze­chodzili razem, znane z Pisma świętego czyny i kroki Matki Je­zusa Najświętszej, – ku Jej czci podniesieniu, ku naszemu zbudo­waniu i ulepszeniu.

    II. Tymczasem poszukajmy w własnym życiu i w własnym sercu czynów z wiary płynących; nie heroizmu poświęcenia, nie wyznawstwa wiary wobec jej wrogów, bo do tego rzadko zdarza się sposobność, – ale tych okruszynek czci zewnętrznej, jaką się Pan Bóg w miłosierdziu Swym niewyczerpanym zadawalnia. A naj­przód i najbliżej nas, leży spo­sobność złożenia Panu Bogu dowodu naszej wiary w obecność Jego w Przenajświętszym Sakramencie. Skądże pochodzi, że wielu ludzi ochrzczonych, bierzmowanych, Sa­kramentem małżeństwa pobłogo­sławionych, zachowuje się jak nie­wierni, nie tylko przechodząc koło kościołów, ale częstokroć i w ko­ściele? Nie ma w tym może tyle złej woli, a często nawet żadnego złego zamiaru; – niejeden nawet, gdyby mu przypomnieć, zdjąłby kapelusz, przechodząc ulicą obok kościoła, gdzie Bóg przebywa; ale mu sto myśli, na pozór ważniej­szych, snuje się po głowie, – setki planów układa i ludzkim za­pobiega im rozumem, a nie ma w nim tej wiary, że może jedno podniesienie serca w górę, – jedna zewnętrzna czci oznaka, przyniosłaby jego zamysłom lep­szy kierunek i błogosławieństwo pewniejsze.

    Niestety, takeśmy się nauczyli kłaść wiarę w jakąś osobną prze­gródkę i wydobywać ją tylko w ważniejszych życia okolicznościach, że na co dzień nie mamy Boga w duszy i tylko Jego nie­wyczerpana cierpliwość sprawia, iż w razie potrzeby przychodzi On na zawołanie. Ale obliczmy się z sobą, czy to jest szlachetne? Czy to można nazwać wiarą? Życiem w wierze? Uciekajmy się w objęcia Maryi, w tym świętym czasie, gdzie Jej Serce zmiękczone prośbami całych zastępów i pro­śmy o wiarę żywą, życiodajną, owocną, zatwierdzającą się życiem chrześcijańskim i spełnieniem obowiązków; przyjęciem prawd i szanowaniem tajemnic przez Ko­ściół nam podanych.

    Westchnienie. O Maryjo, o Pani, o Matko i Nauczycielko nasza, daj niech żyjemy wpatrzeni w Twój przykład święty, – niech odważ­nie idziemy zawsze w wyznawa­niu przekonań naszych i niech się ta odwaga wobec żadnych po­kus nie zachwieje, – ani się nigdy względem ludzkim niech nie kieruje.

    Praktyka: Najbliższym razem zachowam się w kościele z wielkim skupieniem, prosząc Najświętszej Panny, aby mi to weszło w święty zwyczaj.

–––––––––––


Rozmyślania na każdy dzień maja. Zapiski z konferencyj majowych ks. Zygmunta Goliana. Dodano najwyborniejsze modlitwy i pieśni do Matki Najświętszej. Kraków 1931. Wydawnictwo Księży Jezuitów, ss. 16-21.
https://www.ultramontes.pl/golian_k_maj_3.htm
.............................................................................................................................................................
*)
Nagranie zrealizowane - przez 1-osobowy zespół - w celach niekomercyjnych, w kwietniu AD 2016.  Tło muzyczne zostało zaczerpnięte z ogólnie dostępnych zasobów YouTube: Daniela De Santos  flauto di Pan - Ave Maria
Deo gratias...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Modlitwy do Matki Bożej Szkaplerznej. [Więcej modlitw]

Nowenna na cześć Najśw. Maryi Panny z góry Karmelu.[Karmel-1910].

Jezus † Maryja † Józef. Modlitwy.

O, Maryjo! Zanoś nas!…

Litania do Najświętszej Maryi Panny Szkaplerza św. [Karmel-1910].

Resurrexit! Sicut Dixit! Alleluia!

Ratuj swą Duszę! człowieku, ratuj!

O Przemożna Królowo! Przeczysta Madonno Pełna Łaski!

Rocznica Ślubów Lwowskich i... Homilija na Święto Zwiastowania Bogarodzicy Panny X. Tomasza Młodzianowskiego SJ

NABOŻEŃSTWO DO DUCHA ŚWIĘTEGO. [Karmel - 1910]